Przyjaciel jak Anioł
w życiu człowieka
że nikt na nikogo
już nawet nie czeka
że nie chce się wracać
do pustego domu
bo dzień dobry
nie ma powiedzieć komu
a życie się toczy
dni, miesiące, lata
Ty jesteś wyprany jak szmata
Nostalgia, depresja
Całe zło świata
siedzą w Tobie
nie ma na to bata
aż przychodzi dzień
jedyny dzień w życiu
ktoś wyciąga do Ciebie rękę
a Ty jak zombi w ukryciu
spoglądasz, niewierzysz
Ale próbujesz
Wyciągasz dłoń
bo to nic nie kosztuje
Ktoś dotknął utulił
Powiedział dobre słowo
i nagle znowu wszystko
jest kolorowe
i znowu chcesz żyć
i się uśmiechać
I znowu wierzysz
Że na przyjacielu
możesz polegać