Cóż
czegóż pragniemy
o czym myślimy
za czym gonimy
Niby-poeci
w podobie dzieci
zamki budują
miraże snują
Słowa jak klocki
zarwane nocki
wymówka-wena
pół serca nie ma
Skrzydła z papieru
co drażnią wielu
wrażliwość wzdęta
płacz, żal, lamenta
albo witraże
obrazy marzeń
emocje kipią
głaszczą lub szczypią
Czym wiersz jest jeden
czym wierszy siedem
a siedemdziesiąt
tysiąc pięćdziesiąt?
Czym wers , czym słowo
litery owoc
jedna litera
dąży do zera
A nic, a zero
wieloliterą
tak się zapętla
logika kręta
Już dość, powiecie
poeta plecie
a gdzie sens wiersza
gdzie jakość pierwsza
Sens, jakość, chwała
w pierś się schowała
kto serca dotknie
wieszczem stokrotnie