Dom
królewskiej nietkniętej głosem
w którym o jedno cię proszę
w którym tylko mój szept słyszysz
poproś w wieczornej modlitwie
o gwar i zamęt przy stole
może Bóg na to odpowie
może anioły tu przyśle
głodne i spragnione wina
co gromkim śmiechem władają
i trzeba będzie się zająć
do pracy będzie przyczyna
toasty w niebo się wzniosą
rozerwą się chmury deszczem
dać więcej im strawy jeszcze
o więcej trunku poproszą
i radość kąty omiecie
i wielka będzie zabawa
pieśni opowieść i rada
niczego już więcej nie chcę