Więzy
gdzie uścisk
mocno trzyma
tajemnicy
Nie żale
nie pretensje
ważne wcale
lecz ta pewność
Nie trzeba było
mówić tyle
ile dzban uniesie
ja rozlałem
By wróżyć z tego
co jest dalej
choć przecież ziemia
wszystko wchłonie
Zostaje piasek
posmak krwi
ulotna myśl
natchnienie
Ty, w tym kole
sensu
nie ma tyle
by to opisać
Chcę tylko
kilka wdechów
z twojego serca
tu wypuścić
Dać życie
swoim wierszom
tak podobnym
do ciebie
Jak spadające gwiazdy
do deszczu