(Mo)onirycznie z ostatniego listu nieświętej Moony do Filipa z konopi
a mówiła po polsku i po niebiesku
stałabym się jak wiersz wolny
lub proza poetycka która wiele odsłania
a tak mało tłumaczy
i gdybym była wszystkowiedzącą
wiedźmą ple ple tak iżbym umiała
uwieść cię na amen do wieczności
ale bezmiłośnie
byłabym brakiem
i chociaż jestem niecierpliwa
nieznośna nie wierzę we wszystko
co powiesz mam nadzieję
że wytrzymasz
bo kiedy byłam dziewczęciem
kusiłam jak dziewczę
marzyłam jak dziewczę
stając się kobietą
niczym Debora rzucam los
w twoje dłonie
które znam i których się
domyślam jak źrenic
rozszerzonych nie bez powodu