Prawda
Doskonale o tym wiesz
A wciąż jednak próbujesz
Bronisz się i walczysz
Tak już od długich lat...
Naciera z każdej strony
Ty stoisz niczym mur
Lecz cegieł wciąż ubywa
Aż w końcu się rozlecisz
I nie będzie czego zbierać...
Głupcem Cię muszę nazwać
Nie słuchasz ostrzeżeń moich
Wycofaj się i zrozum
Daj sobie czas na przemyślenie
Że tak dalej nic nie ugrasz...
Prawda nieustępliwa jest
Nie ugnie się przed nikim
Każdego w końcu dopadnie
Nawet i Ciebie
Uwierz mi na słowo...
Tej wojny nie wygrasz
Nawet gdybyś chciał
Mimo usilnych starań
Tarcza na nic się już nie zda
Odkąd miecz swój złamałeś...