Twoje Wiersze - stolica inobetonacji

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony

11 razy

Treść

Warsztat

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.

Komentarze

Kolor wiersza: zielony

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

rzabaprzezrz

trzy godziny temu

Tak, świetnie udało Ci się wyrazić w tym wierszu-piosence swoje myśli, emocje, frustracje odnośnie Rzeszowa- miasta w którym mieszkasz. A jednak- mi Rzeszów będzie się miło kojarzył, i tak sobie myślę, że jest w nim na pewno wiele pozytywnych , pięknych rzeczy...:) Pozdrawiam serdecznie:)

eSka

trzy godziny temu

dzięki Sylwia za zajrzenie i wpis. Żaby maja słaby wzrok, ale sokole oko Rzaby dostrzegło ten "smaczek"; Gwarowo napisałem, nie myślałem, że ktoś to "wyczai" :) szacun - jak mówi młodzież :0
przyjezdni doceniają, widzą sporo walorów Rzeszowa, ja tu 35 lat tkwię, więc mam perspektywę Jak ładnie, cicho, zielono było a jak teraz jest.... Ale zawsze mozna - jak się chce - jakis "+" znaleźć!
dobrej nocy!
serdeczności!

rzabaprzezrz

trzy godziny temu

A, i bardzo podoba mi się tytuł, słowo "inobetonacji" jako nawiązanie do innowacji, ale też ino-betonacji, czyli tylko-betonacji.

Elżbieta

pięć godzin temu

Sarkastycznie o zabetonowanym mieście, ale trudno się dziwić, w końcu "nic nie rośnie na betonie" może poza kolejnym "betonikiem"!
Pozdrawiam serdecznie, S:))⭐️

eSka

trzy godziny temu

dzięki za zajrzenie i wpis.
Kiedyś Brygada Kryzys śpiewała o betonacji, ale od tego czasu zrobionomy milowy krok w przód
"Beton, beton, dom, dom
Radioaktywny blok!
https://www.youtube.com/watch?v=33r97s51_rY&t=104s
Miłego /tygo/dnia!
Stef

klaks

ponad pięć godzin temu

Sama prawda. Dobry jest rozwój miasta, ale zdecydowanie nie kosztem zielonej przestrzeni. Świetnie wyszło :)
Pozdrawiam serdecznie

eSka

cztery godziny temu

dzięi za zajrzenie i mpis. B. się cieszę, że się wierszyk podobał.
kłaniam się pieknie!
Stef

JaSnA7

ponad pięć godzin temu

Wiersz płynie dla mnie w rytmie rapu...
Istotny problem - betonoza.
Najlepiej przenieść się gdzieś w urokliwe miejsce, pełne drzew, śpiewu ptaków i czystych strumieni...
Pozdrawiam z podobaniem:)
⭐️

eSka

cztery godziny temu

dzięki za zajrzenie i komentarz. O takim miejscu, które opisałaś marzę.... Ale trzeba działać, a nie marzyć :)
pozdr!
Stef

Moona@

ponad pięć godzin temu

Smutna rzeczywistość wielkomiejska, zapodana w sarkastycznie słusznym tonie!
W Rzeszowie robiłam magisterkę, ale to było 20 lat temu i wtedy było chyba jeszcze "w miarę".
Pozdrawiam :)

eSka

trzy godziny temu

tak, poza tym to naprawdę bohomaz Teraz brudny, z zaciekami na betonie i metalem zaśniedziałym

Moona@

trzy godziny temu

Pewnie chodzi o ten słynny pomnik, co budzi skojarzenia ;)

eSka

trzy godziny temu

no tak UR wystartował w 2001. Wtedy jeszcze było miedzy blokami sporo działek, ale 10 lat temu zrównali wszystkie z ziemią /te obok akademików na Cichej, czy wzdłuz Wisłoka też/ i zasadzili masę bloków
Mają rozmach... Dziki prawobrzeżny Wisłok zdewastowali na odc. 8 km i "posadzili" osiedle nad wodą...
tylko pomnik 3ma się niezagrozony - a ten to sam bym chętnie usunął

Moona@

trzy godziny temu

UR :)

eSka

cztery godziny temu

dzięki za zajrzenie i wpis. Tak - od jakiś 10 lat "szaleństwo developerów" kosztem przyrody i zdrowia ludzi...
serdeczności!
Stef
P.S. Wtedy jak pisałaś pracę było jeszcze WSP czy Uniwersytet Rzeszowski?

Konstantynopolitańczykowiańczyk^(*)

dziesięc godzin temu

byłem dwukrotnie i nawet obleciało przez te kilka dni a generalnie facet wszędzie musi się odnaleźć i zaadaptować bo nigdy nie wiadomo gdzie wróg uderzy najpierw

eSka

ponad pięć godzin temu

dzięki za zajrzenie i wpis
serdeczności!
Stef

Anuk

dziesięc godzin temu

Taaa. Najpierw wycinamy, betonujemy, asfaltujemy...a potem podnosi się wrzask, że nie ma czym oddychać i walczymy nakrętkami od butelek z ociepleniem klimatu. Smutny obraz betonozy będącej wynikiem cywilizatozy. Pozdrawiam i dzięki za tę refleksję.

Anuk

ponad pięć godzin temu

Ano w punkt!

eSka

ponad pięć godzin temu

serdecznie dziekuje za zajrzenie i komentarz. Niestety - wpier totalna dewastacja - wyciananie w pień drzew /a to siedlisko całej masy zwierząt, ktore giną bezpośrednio - te drobne lub pośrednio te, które uciekły - z racji braku "mieszkań"), a potem szum, że posadziliśmy 100 drzewek. Malutkich z maleńką powierzchnią liści. Co do - ponoć istniejącego - efektu cieplarnianego trąbią o rzekiomym wzroście CO2 z winy... ludzi, a milczą o pozbawianiu nas tlenu przez wycinanie drzew... :(
pozdr!
Stef

Groschek^(*)

dziesięc godzin temu

tralala - lala lala -
tralala - lala trala;
tralala - trala lala;
tralala - trala trala

eSka

dziesięc godzin temu

lala la

JoViSkA

dziesięc godzin temu

Zawsze jest coś kosztem czegoś, szkoda, że głównie kosztem naszego zdrowia...
Ja na szczęście mieszkam poza miastem i poza betonem...wśród śpiewu prawdziwych ptaków :) Pozdrawiam

eSka

dziesięc godzin temu

dzięki za odwiedzinki!
Pozazdrościć... pardon - cieszę się, że masz taka zdrową miejscowkę!
Pozdr!
Stef

samisen

dziesięc godzin temu

Ciekawie i realistycznie to przedstawiłeś, ja osobiście nie cierpię betonozy miast i mógłbym mieszkać w leśnym szałasie ale z chwilą budowy pojawiłby się zapewne nadzór budowlany i człowieki z urzędu podatkowego po dudki… :)
Pozdrawiam

samisen

dziesięc godzin temu

To współczuję, u mnie to też każde łąki, sady, pola… idą pod budowę głównie osiedli mieszkaniowych i sklepów wielkopowierzchniowych a woda nie nadąża już spływać do rzeki, na ulicach korki od rana do wieczora… masakra jakaś! Jak tylko mogę to biorę rower i cisnę w teren albo na działkę w ziemi poryć, zawsze to jakaś odskocznia i wolność :)

eSka

dziesięc godzin temu

dzięki, Jarku!
Tak własnie mogłoby być. 15 lat temu mój blok ostatni pod lasem, wokół łąki, a teraz ... nie ma nic - beton itp. Pod balkonem mam dwie linie autobusowe i max. ruchliwe skrzyżowanie. Śmietnik pozostał w starym miejscu - przez to skrzyżowanie wszyscy idziemy, by śmieci wyrzucić... Byłby scenariusz dla S. Barei
miłego /tygo/dnia!
Stef

Motylek78

dwanaście godzin temu

fajny dopisek z tym piernikiem
ja pochodzę właściwie z pod Torunia
i tak wędruje po Polsce
ale w Rzeszowie jeszcze nie byłam
czas może się wybrać
chociaż wiersz raczej zniechęca do wyprawy w tamtym kierunku ;-))
niestety takich trujących rozwojowych miejsce jest więcej
Pozdrawiam serdecznie 💙🦋

eSka

dziesięc godzin temu

Dziękuję za odwiedziny i wpis. Serdeczności!
kłaniam sie pięknie!
Stef

sturecki

dwanaście godzin temu

Rzekli, że to stolica rozwoju, a wyszło jak zawsze – betonoza w garniaku.
Bo tu innowacją jest smog w pakiecie i śpiew ptaków puszczony z głośnika.
Nie znam na tyle tego miasta, by uznać treść wiersza za wiarygodną, ale też, nie mam powodu w to wątpić.
6/5