Z wysoką kulturą
Drogą śród potoków i lasów mieszanych
przemierzając ziemię, w głowie mi pozostał
wydźwięk słów jak wiara, opoka, filary –
kiedy stanął na niej pan mocno dorosły.
Choć czas nie oszczędza, życie ciężej niesie,
marzenia w senności zmiana wirem wciąga,
dziesiątą dekadą kroczy poprzez jesień.
Aby iść spokojnie wciąż pamięta noga.
Mimo wrogich ciszy
przeplatanych myślą,
iż to nieuchronny spełnień końców rozdział
zawsze się ktoś trafi, kto usłyszy mądrość,
że „drogą przyjaźni milej jest wędrować”.