X
Bajka na Krze
wolny
2021-02-04 00:03
pod wieczór
na krawędzi kry
ktoś powiedział:
zawrócić już się nie da
a w przód brnąć
to pułapka
zatrzymajmy się
i niech tutaj dotknie
zwodzony most
drugiego brzegu
chociaż oba są
pozornie bez związku
nie lekceważyłbym tego
kiedy dwa kierunki
istnieją na próżno
jeszcze może uratować nas
punkt
chwilowego spoczynku
rano pomyślimy
co dalej
na krawędzi kry
ktoś powiedział:
zawrócić już się nie da
a w przód brnąć
to pułapka
zatrzymajmy się
i niech tutaj dotknie
zwodzony most
drugiego brzegu
chociaż oba są
pozornie bez związku
nie lekceważyłbym tego
kiedy dwa kierunki
istnieją na próżno
jeszcze może uratować nas
punkt
chwilowego spoczynku
rano pomyślimy
co dalej
Ocena wiersza
Wiersz został oceniony
1 raz
Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.
Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.
Komentarze
Kolor wiersza: zielony
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
SuviMay
2021-02-04
I jak noc na krze? Ciepło, zimno? Będzie następna, czy ruszasz dalej? :) Piękna metafora, zabieram w życie :)
2021-02-04
Dziękuję, Suvi :) Powiem Ci, że hart ducha mi się wzmógł tak, że następna bajka już powstała o Ostatnim Śniadaninie, ale ujawnię ją dopiero jutro; sama wiesz, że niektórych granic nie da się przekroczyć. Pamiętajmy jednak, że istnieje coś takiego, jak "kwantowy skok możliwości" ;)
PS. Śniegu napadało jeszcze więcej, A Gejts chce nam jeszcze odciąć dopływ promieni, w imię efektu cieplarnianego, jakbym nie wiedział, że boi się ludzkiej świadomości na skalę globalną ;) Dzieje się :) Oj, tak :) Pozdrawiam znad zaspy literek.
PS. Śniegu napadało jeszcze więcej, A Gejts chce nam jeszcze odciąć dopływ promieni, w imię efektu cieplarnianego, jakbym nie wiedział, że boi się ludzkiej świadomości na skalę globalną ;) Dzieje się :) Oj, tak :) Pozdrawiam znad zaspy literek.
konvalove
2021-02-04
W odniesieniu do rzeczywistości widzę tutaj dwóch dorosłych ludzi, którzy w sumie nie wiedzą, dokąd zmierzają, a droga powrotna nie jest warta powrotu na nią, i stoją tacy i patrzą na siebie, i w sumie dochodzą do wniosku, że już wiedzą, czego chcą i co będzie dalej. Podoba mi się.
2021-02-04
I w zasadzie, to o to chodziło. Muszę wyprostować swoją postępującą gmatwaninę bajkami. Dzięki, konvalove, za zrozumienie i że Ci się podoba :)
Inne wiersze z tej samej kategorii
Inne wiersze tego autora
Pokaż mniej
x
Polityka plików cookies
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Klauzula Informacyjna
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.
Czytaj treść polityki prywatności