Mała geografia erotyczna Polski
Ach te Białobrzegi!
W nich żona kolegi...
Wiec tam
Wciąż gnam
Czy upał, czy śniegi.
Choć miłe też Koło
I tam jest wesoło.
Dwóch Ew
Wśród drzew
Śmiech słychać wokoło.
A w takim Tarnowie
Elżbietę mam w głowie.
Jej ud
Kształt - cud
Natury, panowie!
Agata z Radości
Da tyle radości,
Że aż
Ci gaż
Zabraknie. Wciórności!
Ta Jola w Uhercach
Też w pamięć się wwierca,
A szyk
Jej w mig
Ci wpadnie do serca.
Pod samym Lublinem
Znam jedną Halinę.
Raz-dwa
Ci da
Rozwodu przyczynę.
Zaś w Tczewie, ach w Tczewie
Żal tego, co nie wie,
Jak to
Jest o-
dpoczywać przy Ewie.
Gdzieś pod Lanckoroną
Się spotkać z Iwoną!
Na stres
Lek jest:
W jej oczach utonąć!
Bym wpadł do Ornety
W ramiona Żanety,
Lecz ta
Jest dla
Gminnego Poety.
A wpaść do Skierniewic
Jest źle, choć tam dziewic
Ze sto,
Lecz to
Miłośniczki lewic.
.