Kobieta jest jak..
chciała mnie wsadzić.
Ta druga chce
co najwyżej
zamienić w kloszarda
i w ten sposób
mnie zbawić.
Uff…
Chyba awansowałem..
A w tym wszystkim tkwi,
paląca namiętność
niemająca końca.
Cytując klasyka:
“Kobieta jest jak źródło,
schylasz się,
widzisz swoją twarz
i pijesz
pijesz,
aż pękają Ci kości”
Kobieta jest
ucieleśnieniem piękności:)
Kobieta nawet tych
największych twardzieli,
jest w stanie rozłożyć
w swej bliskości.