dziewczyna z jeziora
szła dziewczyna do jeziora
już nie całkiem młoda
jednak jej uroda mieniła
się blaskiem słońca gorąca
na brzegiem rozkładała
koc i pozostawiała sukienkę
czerwoną jak maki
by w wodzie ochłodzić
swój zapał i magię
do pełni księżyca
rumieniło się jej lico
gdy swawolnie tańczyła
na trawie wśród sitowia
tak jak ją Pan Bóg stworzył
uwielbiała te spotkania
z natury peniuar ozdobny
mogła zawsze być sobą
nie nakładać maski żadnej
cieszyć się życiem i wodą