Świeca
Nie z zewnątrz lecz w środku.
Znów chłód mnie otula
Coraz większa ta dziura,
Która wciąga całą radość.
W środku wosk wypalonej świecy,
Świecy, której knot dawno nie płonie
Mógłby ...
Zapałki jednak leżą pogubione
I nie znajdą się w gąszczu starych zapalniczek.
Wosk jest dobry, przypomina o tym, że kiedyś był częścią świecy, Która świeciła w ciemnościach.
Teraz jednak zastygł
I nikomu nie potrzebny leży w zapomnieniu.
Czasem się zdarzy, że iskierką szczęścia wosk ten roztopisz.
Iskra jednak zgaśnie
Nie wytrzyma mrozu
I wtedy wosk zastygnie....znowu.
Wie już jak to zrobić. . .