Limeryki z mojej fabryki 5
Otwór pod pachą Gośka z Warszawy
pragnęła mieć, by sex był ciekawy.
Ale natura nie chciała
i tej dziury jej nie dała,
więc ją zmieniła mocą ustawy.
Krył się Bazyli w pobliżu Środy,
gdyż raczej nie był wzorem urody.
Problem znikł jak za dotknięciem
gdy w rzeźni znalazł zajęcie.
Ryj wymienili mu bez przeszkody.
Prostował żonie Emil z Hajnówki
nos przy pomocy starej cegłówki.
Choć jeszcze użył łopaty
nos dalej został garbaty.
Znów go czekają ostre wymówki.