Strach
jak i dlaczego,
do lasu wpuścił
ktoś strach mój
drogi kolego...-
Przyszedł do zająca
świstak, wieścią
bardzo przejęty,
podczas gdy zając
w swoim ogródku
pracował, bardzo
czymś zajęty...
Schylając się po motykę,
niechcący na gumowy
klakson nadepnął...
- Co mówisz? -
Głuchawy do świstaka
rzeknął.
Nim się jednak obejrzał,
tylko kurz po koledze został...
- Dziwak...-
Ramionami wzruszył,
drugi raz w klakson wdepnął,
aż świstak ze strachu na
pagórku jeszcze podskoczył.
Nie słuchaj kolegów
którzy opowiadają
o strasznych stworach.
Lepiej zajrzyj im
głęboko w oczy i
obserwuj uważnie,
kiedy strach z ich
wyobraźni wyskoczy.