Bez cienia wątpliwości
tak zwyczajnie po cichu
tam gdzie nie możemy dojść
a zawrócić już nie można
i chciałabym się temu nie dziwić
skoro wiem po co to wszystko
ktoś miał nauczyć nas śmiać
w deszczu łapiąc krople które
przenikają do serca
kochać za to kim jesteśmy
a nie jak widzą nas inni
poznać do głębi
nie po pozorach sądzić
zaufać i zaczerpnąć prawdy
co w tafli wody ma
ma niezmącony obraz
odkrywać wszystkie tajemnice
przed którymi
stajemy się nadzy
i chciałabym się temu nie dziwić
że niektórzy ludzie są na chwilę
na małe sekundy i mijają nas
w pośpiesznym pociągu
z oczu nam nikną
i nie wracają już nigdy
chciałabym się już nie dziwić
lecz umieć zawierzyć w to
że choć dla jednej osoby
byłam jasnym światłem
bez cienia wątpliwości