Lwica do tygryska
jemu wydaje się, że jest przebiegły.
Nie zmierzył się ze lwem, tylko z atrapą,
i oczekuje teraz oklasków za to.
A tak po prawdzie nigdy się nie spotkamy,
bo zbyt duża odległość jest między nami.
Ja w Afryce jestem władcą niepodzielnym,
ty próbujesz w Azji być tygryskiem dzielnym.
A więc nie pozostało ci nic innego,
jak atakować atrapę lwa wielkiego.
Po takiej więc bitwie czujesz się odważny.
chcesz pokazać światu, jaki jesteś ważny.