Cień nadziei
zimne serca, oczy zimne.
Zimnych twarzy nic nie zmieni,
nasze twarze, jakieś inne.
Zło w spojrzeniu ciepło kruszy;
ostre słowa ranią jak cios.
Kropla jadu trawi duszę;
jaki będzie przyszły nasz los?
Wojna w duszach, miłość zbladła,
człowieczeństwo swój ślad gubi.
W duszach walka trwa zajadła;
nie ma dobra w sercach ludzi.
Ale miłość, tak jak róża,
czasem w cieniu zła chowana,
jest nadzieją. Minie burza,
znów zaświeci słońce z rana.