przeciągamy się bardzo leniwie
ma szczególnie wyciszony wydźwięk
jakbyśmy nie chcieli wybudzać ze snu
mgielnych szali nad krzewami magnolii
są takie tajemnicze i liryczne
wtedy łatwiej się pisze
rozprostowuje palce dla przedłużenia
chwila jest najważniejsza
kiedy wciąż pielęgnujemy stałość
w rytualnym popijaniu kawy
bez cukru dla intensywności smaku
przeglądamy się w oczach
rozmawiamy o tym co jeszcze zrobimy
jutro a dzisiaj ze spokojem
podziwiamy jak wolno opada mgła
na przygaszoną zieleń trawy