Dziękuję za link i przykład cudów związanych ze świętym Szarbelem.
Chcę tylko doprecyzować sens mojej fraszki, bo możliwe, że stąd wynikają nieporozumienia.
W pierwszej części opisuję obserwowany fakt — ludzi, którzy deklarują wiarę, a w codziennym życiu nie przejawiają jej wartości.
W puencie nie neguję istnienia cudów czy wiary — są znane tradycje świętych i świadectwa ludzi, którzy doświadczają uzdrowień czy łask poprzez wstawiennictwo świętych, jak np. w przypadku Świętego Szarbela, którego życie i cuda są ważne dla wielu wiernych.
Esprit
+1
Moja fraszka natomiast mówi o pewnym złudzeniu: o przekonaniu, że sama deklaracja „wierzę” zastępuje odpowiedzialność za swoje życie i postępowanie, jakby „wiara czyni cuda” działała automatycznie bez tego współdziałania.
Dlatego mówię o ułudzie cudów w sensie postawy, a nie o cudach jako takich.
Pozdrawiam serdecznie.
Izuniu kochana. To nie o to chodzi. Nie wierzy się tylko dlatego że ktoś inny tak robi lub nie. I nie odchodzi się pd wiary dlatego że sąsiadka jest przewrotna (gdyż człowiek nie jest świętym a jedynie słabą istotą. Gdybyśmy byli świętymi to wiara nikomu by nie była potrzebna). Wiara to Twoja osobista relacja ze Stworzycielem i tym który oddał Siebie na krzyżu by Ciebie odkupić. Ale jeśli się szuka wytłumaczeń to wszystkie bardzo dobrze pasują. Pozdrawiam z uśmiechem:)))
Drogi gminny Poeciuniu.
Zgadzam się, że wiara jest osobistą relacją — fraszka nie odnosi się do jej istoty, lecz do rozdźwięku między deklaracją a codziennym postępowaniem.
Pozwolę sobie doprecyzować sens fraszki.
W pierwszej części opisuję fakt — powszechną postawę ludzi, którzy deklarują wiarę: chodzą do kościoła, modlą się, mówią o Bogu. Jednocześnie w codziennym życiu — jawnie i w ukryciu — postępują wbrew zasadom, które ta wiara zakłada.
Druga część, czyli puenta, nie neguje wiary jako takiej. Mówi o ułudzie: o przekonaniu, że sama deklarowana wiara wystarczy i niejako automatycznie wszystko usprawiedliwi — że „wiara czyni cuda” także bez odpowiedzialności za własne czyny. To właśnie ten mechanizm jest przedmiotem satyry, nie sama wiara.
Pozdrawiam serdecznie.🎄
Jakoś nie mogę się zgodzić z puentą...bo jednak wierzę, że wiara czyni cuda,,, Poza tym bardzo zgrabnie, mądrze i boleśnie (dla mnie) napisana satyra. Pozdrawiam ciepło<3
Dziękuję serdecznie ❤️
Cieszę się, że fraszka została odebrana jako satyra. Chciałabym tylko doprecyzować puentę: nie chodziło mi o kwestionowanie cudów ani samej wiary, lecz o postawę ludzi, którzy myślą, że sama deklaracja „wierzę” wystarczy i automatycznie usprawiedliwia ich zachowanie. 🙂 Więc j możesz na ten temat doczytać u góry pod Gminnym poetą i januszkiem. Pozdrawiam serdecznie 🎄
Przypomniałaś mi Izo, fraszkę I. Krasickiego, Na dewotkę, to niestety przypadłość, która ma się wyjątkowo dobrze!
Twoja fraszka, świetnie, ukazuje obłudę i rozmijanie się pobożności z codziennością.
Serdecznie pozdrawiam:)⭐️
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Klauzula Informacyjna
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.