Ujrzałem piękno
wysiadłem z auta zamyślony
uniosłem głowę zauważyłem
dziewczynę pięknej urody
z lekkim uśmiechem zapytałem
czy mogę przez minutę
spojrzeć na panią
ależ proszę
to nic nie kosztuje
właśnie idę
na odwiedziny do żony
jest na kardiologi
serce odmawia jej posługi
proszę się nie martwić
wszystko w ręku Najwyższego
wiem dziewczyno mi droga
już jutro ciebie kocham
przepraszam ale ja się spieszę
no dobrze tylko jeszcze
wiersz tobie wyrecytuję
i za rozmowę podziękuję
łzy jak kropelki w nocy
spływają po twarzy
jak struga za strugą noc płyną długą
jest bardzo piękny ...
a ja jestem brzydki powiedziałem
uśmiechnęła się na pożegnanie
za tydzień ciebie kocham
a ja kocham wszystkich ludzi i teraz
pana też kocham do widzenia
proszę pozdrowić żonę
i niech się nie boi Bóg zawsze
przy niej stoi