Zagłuszyć krzyk
dźwiękiem gitary
krzyk serca zagłuszyć
syn wyszedł z domu
nigdy nie wrócił
godziny płynęły
jak woda w rzece
dni mijały
cisza łzami zalewana
był czuły i delikatny
duszę miał
jak przebiśniegi
nie poradził sobie
znaleziony w lesie
przy kapliczce
obok ławeczka
a on odszedł tak wcześnie
ludzkie języki zabiły jego
nikt nie czuje się winny
dlaczego
jedynie matka wszystko wie
kazał jej grać i śpiewać
by mogła zagłuszyć
płynące łzy
ostatnią wolę syna wypełnia
służąc ludziom z radością