Przerost formy nad treścią
Kiedy brak tematu posuchę przywieje,
trudno jest wymagać od weny współpracy.
Tworzenie na siłę rozmija się z celem.
Treść wyjałowiona i sensu niewiele,
choć wszystko w słownikach podane na tacy,
to z braku pomysłu całość nudą zieje.
Nie pomoże forma, kiedy pisze cielę,
może czytelnika wierutnie zniesmaczyć.
Rzędy równych wersów mijają się z celem,
ciągnąc w nieskończoność jak flaki z olejem,
w bezsensownej rzece wyrazów nijakich,
gdy brakło natchnienia i chałturą wieje.
Z uporem maniaka okupując scenę,
za wciskanie ściemy nie wyjdzie bez skazy
twórca z bożej łaski. Będzie wbity w ziemię,
bo przecież publika nie jest bita w ciemię
i szybko dostrzeże, że poeta słaby.
Gdy brakiem tematu w posadach zachwieje,
tworzenie dla sztuki rozmija się z celem.
🤣👉_____📃🖋️🥴?