Burza
jest tłem dla spektaklu przez deszcz wystawianym
na ogromnej scenie bez słońca promieni
jak w teatrze cieni
Już słychać muzykę wiatru kompozycje
w całej swej potędze wokoło rozbrzmiewa
przy wtórze błyskawic co jak ostre noże
tną na małe strzępy szarą szatę nieba
Pioruny jak smoki zieją strasznym ogniem
dotykając ziemi swymi językami
spopielą to wszystko co stanie na drodze
bezlitosne bestie rozjuszone srodze
Niebo się otwiera aby deszcz uwolnić
by miliony kropel zesłać nam na ziemię
występują z brzegów wszystkie rzeki rwące
poprzez gęste chmury nie przedrze się słońce
Widzami spektaklu jesteśmy my wszyscy
którym nie są straszne gromy błyskawice
wierząc w to co piszą w wierszach swych poeci
że po burzy zawsze słońce jaśniej świeci