greige
ten wiersz napiszę tobie szeptem
co gołębiowo w ucho wnika
piaskowym dreszczem pieści plecy
gdy wers uchodzi z warg kadzidła
ten wiersz wyszepczę ci na srebrno
lekko zanęcę nasze gwiazdy
by nad mgławiskiem zaiskrzyły
kiedy cieliści coraz szarzej
wpłyniemy w jesień szukać ciszy
w której płakanie ukrywałeś
lato przestanie ją zagłuszać
wsączymy się w zmierzchanie marzeń
koloru szeptu nie zna nikt
niech popielaty wiersz
snuje się w cień aż znajdzie beż
rozkojarzonych serc