Pragnie przytulenia...
Była zła, gdy partner próbował żartować:
- Jedno jest pewne, w basenie nie utoniesz,
z pomocą oponki słodki ciężar uniesie woda.
...
Wiedząc, że trafiła na niewybredne uwagi,
przyrzekła sobie, coś z tym fantem zrobić,
licząc na zgubienie nadmiaru kilogramów,
choć do sadełka zdążyła się przyzwyczaić.
Nie wytyka partnerowi nad czołem łysiny,
tego, że na widok panienek wciąga brzuch
i jak paw, dumnie pierś do przodu wypina.
...
Jeśli przytulając, zechce wyznać szczerze,
że jest dla niego tą jedyną i wymarzoną,
którą pokochał całym sercem i zmysłami,
niegroźne docinki jest gotowa wybaczyć.