apli papli blite blau
jeśli prędzej już wiedziałaś
bez nużenia piór napiszmy
trochę kłosu bez kłamania
długo trwało może nazbyt
już by rosło każde wierząc
lecąc liczyć dni na twarzy;
nazbierało by się "kiedyś"
gdy na ręku niosę słońce
praży ciągle mniej i kłuje;
lecz bez ciebie odstający
mam odbicie, iż miłujesz
ja nie bokser więc nie walczę
oczu nie mam na zamknięciu;
bardziej rozdać, gdy otwarte
pragnę ciastka elokwentniej
jednak ciągle właśnie z tobą
marząc w poprzek i posługą
jak dla ciebie jednak pod nią
wyczerpany bym przysunął