Przeciwniczka słońca
Przyszła w mgłę odziana
z łez utkana dama.
Oziębła, miedziana,
niekoniecznie chciana.
Snuje się po polach,
do zabaw nieskora.
Na spoczynek woła
niczym mroczna zmora.
Niszczy coraz śmielej,
rdzą pokrywa zieleń,
dając smutkom przestrzeń
z nostalgią na czele.
Zawodzi i szlocha,
korony z drzew strąca,
trudno ją pokochać,
bo chłodem sącząca.
,//,/,,/,//,/,,//,//,/,,/,//,/,,//彡,//,/,,🍁//,//彡
────彡▒▒▒▒彡.¸.🍁/,//,,/,/,,/彡
─彡▒▒🍁▒▌🍁▐▒彡//,/🍁彡
彡▒▐▒▐▒▐▒▐▒彡🍁/,/,,/彡
─▒▀▄█▄▀▒▀,//,/,,/,//,/,/彡
───-█▀──🍁▀█▀▀█▀
_🍁▄█▄🍂🦔_▀█▀▀█▀🍂