X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Nalot

Wiersz Miesiąca 0
sonet
2021-07-09 09:12

Dwie godziny lecimy, ląd widzę przed nami,
cel już blisko, to miasto do innych podobne,
jeszcze nikt nie zaczyna grać marszów żałobnych,
chociaż wielu wnet spłonie, tak się zaraz stanie.

Czy jestem już mordercą, czy tylko żołnierzem,
który rozkaz otrzymał miasto całe spalić,
piekło na ziemi będzie wciąż sumienie ranić,
a Bóg mi nie przebaczy, chociaż w niego wierzę.

Miasto pod samolotem na śmierć jest gotowe,
z wysoka dobrze widać ulice i domy.
Już są odbezpieczone guziki spustowe,
wkrótce bomb detonacji słyszę dźwięk znajomy.

Ostry zakręt, silniki z całą mocą wyją,
ci, którzy tam na dole już pewnie nie żyją.
autor

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
2 razy

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


Monika Larn
Monika Larn
2021-08-02
Przypomniała mi się niezwykła książka Whartona "W księżycową jasną noc", która pokazuje żołnierzy po obu stronach barykady jako zwykłych ludzi, którym wydano rozkazy, a którzy nie mogą ich zracjonalizować, ani usprawiedliwić. Podobnie jak pilot z Twojego wiersza. Polecam gorąco tę książkę. Też robi wrażenie. Pozdrawiam.

matka
matka
2021-07-15
Witaj Mareczku, poruszyłeś w wierszu problem odpowiedzialności za wiele żyć- sprawa
sumienia, wykonanie lub nie wykonanie rozkazu ,które może zakończyć się śmiercią.
Jest to bardzo trudny wybór i mało kogo stać na podjęcie decyzji przeciwstawienia się rozkazowi. Bardzo dobry wiersz ,serdecznie pozdrawiam Irena

ZOLEANDER
ZOLEANDER
2021-07-11
Ależ mocny przekaz i taki inny... chapeau bas

Kornel Passer
Kornel Passer
2021-07-09
Wyobrażam sobie , że psychika lotnika biorącego udział w takiej akcji musi być wielowarstwowa i w czasie wykonywania zadania nie ma miejsca na rozkminy , to czas koncentracji i napięcia. Dylematy mogą się wtedy rodzić , ale lokują się gdzieś głębiej, by wrócić w czasie pokoju lub po akcji. Kiedyś próbowałem sobie wyobrazić jak bym sie czuł, gdybym był tym, który zrzucił atom na H. albo N. Nie udało mi się to wyobrażanie za bardzo... Wiersz ciekawy i zgrabnie napisany.


Marek Żak
2021-07-09
Dzięki, ja też jestem zadaniowcem i jak mija faza dywagacji, to zabieram się do wykonania zadania, a tylko czasami zastanawiam się, czy to ma sens, a i tak to już nie ma znaczenia. . Praca pilota bombowca jednak, jak sadzę, jest jednak inna, samolot leci długo i jest o czym myśleć. trochę podobna do zawodu kata, tylko skala większa, a i nie trzeba machać toporem. Pozdrawiam

Afrodyta<sup>(*)</sup>
Afrodyta(*)
2021-07-09
Świetny wiersz, napisany z perspektywy żołnierza, który do końca próbuje ocalić swoje człowieczeństwo. Bardzo lubię sonet w odmianie francuskiej, który wybrałeś do przedstawienia swojego tematu, wpisuje się tutaj idealnie.


Marek Żak
2021-07-09
Dzięki za miłe słowa. Ten ten sonetu, z wyodrębnionymi dwoma ostatnimi wersami, pozwala na lepsze puentowanie. Pozdrawiam serdecznie.

Baba-Goga
Baba-Goga
2021-07-09
Po obu stronach działań wojennych są ludzie - mają uczucia, rodziny, jakieś systemy wartości.
A mimo to, od kiedy istnieje człowiek - toczy wojny. Zmienia się arsenał i teatr, ale walka trwa.
Są ci którzy wydają rozkazy, ci którzy je wykonują... i ci, którzy na tym zarabiają.
Dobra forma do pisania na poważnie.
Pozdrawiam :)

naskraju*<sup>(*)</sup>
naskraju*(*)
2021-07-09
Nalot? Logistycznie dopracowany pod każdym względem: miejsce, czas i ryzyko. Skutki i zyski. Tylko nikt nie zważył sumienia żołnierza i bólu ocalałych. Taki mały guzik jest wyznacznikiem zła. Zastanawianie się nad sumieniem i przebaczeniem w obliczu Boga jest trochę infantylne... i pewnie nie wszyscy żołnierze mają takie dylematy. rozkaz stoi ponad wszystko.
Nalot w twoim wierszu ma wiele znaczeń. Dwa miejsca mają inny wymiar i inny cel.

Pozdrawiam


naskraju*<sup>(*)</sup>
2021-07-09
Wyścig szczurów. Nie pracowałam korporacji mocne ale też były dyrektywy od których zależały awanse, a co za tym idzie pieniądze. Mocne i słabe strony, szanse, zagrożenia?... Tylko czy ktoś w takiej chwili bierze pod uwagę czysto ludzkie sprawy?
I co? Czy kamikaze czy zwyczajny żołnierz? :))

Marek Żak
2021-07-09
Dzięki za , tak to to wielowątkowy tekst, którego inspiracja były naloty na miasta, w tym ostatnie dwa atomowe. Masz racje rozkaz, a jak przegrani mówili, że mieli rozkaz, to z nich kpili, ale to nie przegrani piszą, jak było naprawdę.
A sam nalot, jak przedsięwzięcie biznesowe i analiza SWOT, czyli strenghts, weaknessess, opportunities, threats. Wiele razy takie robiłem w korpo.
Pozdrawiam


Pokaż mniej


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności