Tematyka popularna na forach. Częste gorzkie żale facetów na bycie odstawionym. przez własne żony.
-Mistrzu, co czynić trzeba, by miłość zachować?
-Męża jak najbliższego powinnaś traktować.
Wiele niewiast swe dzieci najbardziej miłuje,
mąż wtedy odtrącony bywa, że się czuje.
stan zaś taki miłości na dłużej nie sprzyja,
która to z biegiem czasu stopniowo przemija.
W zabawnej i lekkiej formie poruszyłeś poważny temat. Mam trójkę dorosłych już dzieci i znam temat . Z jednej strony facet chce być nadal tym jedynym i nie chce się "dzielić kobietą" nawet z własnym dzieckiem, z drugiej zaś, kobieta przelewa, bo musi część uczuć na dziecko. Wszystko jest kwestią kompromisu między małżonkami.
Pozdrawiam i gwiazdki zostawiam
Kobieta po urodzeniu dziecka jest jakby przekierowana na inną miłość. Zostaje praktycznie sama i z fizjologiczną zmianą swojego ciała, swojego rytmu życia. Mężczyźni często odchodzą w pracę. W nocy oddalają się od sypialni i od obowiązków. Muszą rano wstać do pracy. A przecież kobieta też w dzień nie odpocznie. Po urodzeniu dziecka należy podzielić obowiązki, bo opieka nad dzieckiem to ciężka praca. W tym przypadku wina leży po obu stronach. Oboje powinni od samego początku się wspierać w obowiązkach.
Rodzina może być zarówno polem bitwy, jak i przestrzenią do budowania zdrowych i dających siłę relacji. Człowiek bezsprzecznie jest istotą społeczną, na różnych etapach życia, w różnym stopniu i w różnym celu są jednostce potrzebne inne osoby
Temat rzeka...
Pozdrawiam Marku
Dobrze, że poruszasz takie tematy. Choć temat złożony, to i ja uważam, że miłość do dzieci i miłość do męża/partnera to dwie różne kwestie, i żeby wszystko ze sobą współgrało, trzeba tę miłość rozdzielać, by każdy czuł się zaopiekowany i kochany. Oczywiście mówię tutaj o wzajemności - bo bez miłości zwrotnej od dzieci i partnera to daleko się nie pójdzie. W końcu siły się wyczerpią. Pozdrawiam!
Bardzo mądra konstatacja i niestety często spotykane zjawisko.
Ja, moim dzieciom, gdy miały żal, że czasem staję po stronie ich ojca w rozmaitych sporach, tłumaczyłam - że one kiedyś sobie pójdą, a ja z nim zostanę - i wolę w zgodzie :)
I spełniło się - one poszły, a my - w zgodzie :)
Podziwiam mądrość, a właśnie tak jest. Mam wielki szacunek i uznanie dla mojej, że sam się z tym nigdy nie zetknąłem, ale znam takie przypadki nie tylko z for, ale także osobiście. Pozdrawiam
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Klauzula Informacyjna
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.