X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Meldunek i co dalej??

Wiersz Miesiąca 0
miniatura
2024-10-25 21:53
Autentyk, prosto z życia.

Anna była pracowita i ambitna. Zaraz po studiach dostała dobrą pracę. Żyła oszczędnie i, z pomocą rodziny, rozpoczęła budowę niewielkiego domu na obrzeżach miasta. Po 3 latach domek był gotowy i się do niego wprowadziła. W wieku 34 lat znalazła partnera, za którego wyszła za mąż. Nie mieli dzieci, oboje woleli prowadzić wygodne życie, a może były też inne powody, o których nie chciała mówić. Po siedmiu latach małżeństwa, Krzysztof, bo tak miał na imię małżonek, poprosił Annę, żeby go zameldowała. Do tej pory był zameldowany u mamy, ale ta zamierzała mieszkanie sprzedać i do tego potrzebne było wymeldowanie syna. Ku jego zaskoczeniu, żona poinformowała go, że dom zbudowała sama i nikogo w nim meldować nie będzie, a sprawę braku meldunku Krzysztof musi sam rozwiązać.

A teraz, jak myślicie, jaki był finał tej historii?

Czekam na Wasze opinie. Kto będzie najbliżej? Czekam do końca weekendu. Zwycięzcę ogłoszę w poniedziałek. .
autor

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
10 razy
Treść

6
4
5
6
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0
Warsztat

6
0
5
10
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


aff<sup>(*)</sup>
aff(*)
2024-10-28
Ciekawe. a ja znam inny przypadek, że mąż nie zameldował żony, z jasno podawanych opinii wszystkich pobudek, mianowicie zagmatwanych sytuacji prawno-spadkowych, bo choć dzieci wspólnych nie mieli, ale oboje mieli dzieci z poprzednich związków.
I dla dobra wszelkiego ona się pogodziła, a po jego śmierci musiała wrócić do swojego małego mieszkania i żyć kątem u swoich dzieci.
Niesprawiedliwe przecież.
Różne bywają powody, o których autor nie wspomniał, a miłość to jeszc ze nie wszystko.

Zapewne, gdyby role Krzysztof a i Anny były na odwrót, nikt nie dostrzegł by w tym niczego ważnego, oż o jaki honor miałoby chodzić?
Pozdrawiam :-)


Marek Żak
2024-10-28
Nie jestem autorem, a reporterem, to życie napisało tę historię. Zameldować może wyłącznie właściciel, natomiast wymeldowuje się wymeldowujący. Gdyby była zameldowana, nie dawałoby jej żadnych praw do mieszkania, jeśli ślub nastąpił po tym, jak mężczyzna nabył prawo własności, natomiast jej wymeldowanie przez spadkobierców byłoby trudne. To jest jednak inna historia.
Pozdrawiam.

Mitylene
Mitylene
2024-10-28
Innymi słowy. Dziwna relacja...i trudno powiedzieć czy oparta na miłości, czy na jakimś układzie, który jak widać nie przetrwał próby czasu...


Marek Żak
2024-10-28
Czy dziwna nie wiem, ale jest coś, czego nie zapomina, a tym jest pokazanie braku zaufania i upokorzenie. Pozdrawiam. .

Moona@
Moona@
2024-10-27
Może namówi ją na meldunek czasowy ;)
Pozdrawiam :)


Marek Żak
2024-10-27
Jasne, a warto samemu odpowiedzieć sobie na pytanie, co byś zrobiła, gdyby twój w takiej sytuacji Ci odmówił. Pozdr.

Moona@
2024-10-27
Małżeństwo to często też "opcja czasowa" ;)

Marek Żak
2024-10-27
To pragmatyczna opcja, rozwiązująca bieżący problem, ale czy też zaufania? Jako, że to zagadka weekendowa, jutro napisze, co się wydarzyło w realu. Pozdrówki.

Izka1<sup>(*)</sup>
Izka1(*)
2024-10-27
Wygląda na to, że im było dobrze razem i wygodnie. Krzysztof zamelduję się gdzieś indziej i będą dalej wiedli sielski żywot, bo nie wynika z tego opowiadania, żeby były jakieś konflikty. Pozdrawiam serdecznie


Marek Żak
2024-10-27
To wersja pragmatyczna. Jutro napiszę, jak było naprawdę. Dzięki za wpis.

zmis
zmis
2024-10-27
Jeżeli Krzysztof dotychczas mieszkał u mamy, to widocznie był mężem dochodzącym i zdążyła się do tego przyzwyczaić. Mając nieograniczoną swobodę, która jej dotychczas odpowiada, nie chce zmieniać tego stanu rzeczy.
Pozdrawiam.


Marek Żak
2024-10-27
Krzysztof mieszkał wraz żoną w zbudowanym przez nią domu, ale do momentu ślubu był zameldowany w mieszkaniu mamy. Po 7 latach poprosił żonę, aby potwierdziła stan faktycznie meldunkiem. Nie wyraziła na to zgody.
Pozdrawiam

matka
matka
2024-10-26
Witaj , uważam że małżeństwo powinno mieszkać i być zameldowane w jednym miejscu. Wiąże się to jednak z pewnym ryzykiem na przyszłość. Myślę że jej odmowa może dobrze nadszarpnąć ich związek. Pozdrawiam , wiersz obsypuję gwiazdkami Irena


Marek Żak
2024-10-26
Dzięki, oczywiście z jednej strony logiczna chęć sformalizowania i potwierdzenia formalnego obecności, z drugiej ryzyko, w przypadku rozstania, konfliktów itp. Pozdrawiam i dzięki za wpis. .

Jastrz
Jastrz
2024-10-26
Dla mnie nie jest ważny aspekt prawny. Czy meldunek daje jakieś prawa zameldowanemu, a jakieś uciążliwości właścicielowi, Mz istotne są dwie rzeczy: 1. Żona odmówiła mężowi przysługi, o którą prosił, 2. Nie mieli dzieci. Taki związek oparty tylko na wspólnocie przyjemności trudno nazwać rodziną i nie można mu wróżyć, że się utrzyma.


Marek Żak
2024-10-26
Meldunek jest stwierdzeniem miejsca zamieszkania i nie daje żadnych dodatkowych praw, ale, jak coś się zepsuje, nie daje właścicielowi prawa do wymeldowania, skoro dana osoba wciąż zamieszkuje i nie chce się wynieść. Miele małżeństw po rozwodzie nadal mieszka razem.
Co do punktu 1 i 2 masz oczywiście rację. Jedni przymkną na to oko, bo wspólnota przyjemnościowa też może być miła, , dla innych będzie casus belli.
Dzięki za wpis.

Kornel Passer
Kornel Passer
2024-10-26
Zacznijmy od tego, że panuje ogólna niewiedza co do znaczenia zameldowania. Otóż samo zameldowanie lub brak meldunku nie jest podstawą do żadnych roszczeń co do własności lokalu lub domu. Odmowa meldunku przez Twoją bohaterkę jest posunięciem głupim, albowiem tworzy kość niezgody między małżonkami niepotrzebnie. Jeśli dom był zbudowany przez nią przed zawarciem związku małżeńskiego, to nie wchodzi do wspólności małżeńskiej i nawet jak nie ma intercyzy, to w razie rozwodu dom zachowuje ona bez względu na zameldowanie lub brak zameldowania męża. Meldunek ma charakter ewidencyjny. Pozdrawiam.


Marek Żak
2024-10-26
Podoba mi się Twoje stanowisko, u mnie byłoby pewnie podobnie. Jak było napiszę w poniedziałek, bo liczę jeszcze na inne ciekawe odpowiedzi. Pozdrawiam.

Kornel Passer
2024-10-26
To by zależało o tego jak mi jest w tym małżeństwie i czy ją kocham. Gdybym jej nie kochał, to wykorzystałbym to jako pretekst i odszedł, oczywiście gdybym miał możliwości finansowe. Jakbym ja kochał, to bym zrobił pewnie małą awanturę, a potem wszystko by wrócilo do normy, nawet bez meldunku.

Marek Żak
2024-10-26
Masz racje, można po pragmatyzmie mieszkać sobie wygodnie dalej, albo unieść się honorem. Jak Ty byś postąpił i na co stawiasz?

Kornel Passer
2024-10-26
Za mało danych, bo to zależy od charakteru męża. Charakter żony już znamy.

Marek Żak
2024-10-26
Dodam Kornelu, że zagadka tutaj polega na napisaniu, co, Waszym zdaniem, nastąpiło po odmowie zameldowania. Czy zwyciężyły emocje, czy pragmatyzm, czy coś innego.

Marek Żak
2024-10-26
Kornelu, sam niedawno sprzedawałem mieszkanie, więc znam temat. Masz rację, że zameldowanie nie stanowi podstawy do roszczeń, także to, co się wniosło przed ślubem (ty dom) nie wchodzi w skład wspólnoty małżeńskiej. Problem istnieje, jeśli ktoś mieszka, tym bardziej współmałżonek, małżeństwo się rozpada, a on nie chce się wyprowadzić i wymeldować. Może nie chcieć, nie mieć dokąd, albo robić obstrukcję i właściciel sam wymeldować nie może osoby wciąż mieszkającej. Także sprzedaż mieszkania z kimś zameldowanym jest ekstremalnie trudna, często trzeba mu dać lokum.
Pozdrawiam

[ GALBA ]<sup>(*)</sup>
[ GALBA ](*)
2024-10-26
Nie wiem z jakiego okresu to historia bo teraz bazując na swoim przykładzie niedawnym czegoś takiego jak meldunek już nie ma. Jest tylko miejsce pobytu jakie osoba poda. Ale tak czy nie tak wydaje mi się że mogło się to co najmniej zakończyć awanturą lecz trudno mi określić jakie wydarzenia miały miejsce później.
Pozdrówki 🌟👍


Marek Żak
2024-10-26
Sprawa współczesna. Jest meldunek, jak najbardziej. Przy sprzedaży mieszkania, żaden kupujący nie kupi mieszkania z kimś w nim zameldowanym, co znam z autopsji. oraz adres korespondencyjny, z nim nie związany. Wymeldowanie przez właściciela, tym bardziej współmałżonka jest ekstremalnie trudne, gdy on tego nie chce.
Pozdrawiam.

JoViSkA
JoViSkA
2024-10-26
Jak na moje oko, to ten związek nie przetrwa, bo nie ma tu zaufania...a z drugiej strony pytanie gdzie mamusia synka będzie mieszkać po sprzedaży mieszkania i dlaczego chce pozbawić go spadku? I zaraz rodzi się kolejne pytanie, dlaczego Anna nie spisała intercyzy z Krzysztofem, żeby zabezpieczyć swój majątek w razie W. Jest chyba możliwość zameldowania tymczasowego. Przede wszystkim Krzysztof powinien udać się do urzędu, są chyba na to jakieś przepisy :)


Marek Żak
2024-10-26
Jak wspomniałem Waldkowi, to, co się wnosi przed ślubem, tutaj dom, nie stanowi wspólnoty małżeńskiej, więc intercyza nie jest potrzebna. Jest możliwość zameldowania tymczasowego. Mieszkania komunalne tylko dla ludzi biednych, rodzin wielodzietnych itp. Tu nie wchodzi w grę. Tak, zaufanie jest ważne. Pozdrawiam.

JoViSkA
2024-10-26
Może powinien ubiegać się o mieszkanie komunalne w tym przypadku...

LydiaDel
LydiaDel
2024-10-26
Podejrzewam, że Ci pomysły się ulotniły i potrzebujesz parę głów do pomocy. To jest świetna zabawa, bo ile głów, tyle pomysłów.
Ja widzę, że Anna nie jest w ciemię bita. Nigdy nic nie wiadomo, jak się ułoży dalej. Stresu nikt nie potrzebuje. Oboje są tego zdania. Więc Krzysztof wpłaca na Anny konto pewną sumę, czyli wkupne. W ten sposób rezygnują z umowy majątkowej i opłat skarbowych i notarialnych. Serdeczności


Marek Żak
2024-10-26
Nie, to historia, która do mnie przyszła na fb, a ja ją tylko opisałem (miało być drabble, ale nie dałem rady zmieścić się w 100 słowach) i dałem Wam sposobność projekcji, co było dalej. Ja wiem, bo wyczytałem, ale jestem ciekawy, kto z Was będzie najbliżej:). Na razie żadnych wskazówek daważ=ć nie mogę. Pozdrawiam.

Krystek
Krystek
2024-10-25
Wszystko zależy od tego jakie było ich
pozycie małżeńskie. Myślę, że nie było
tam prawdziwej miłości. Gdyby się
szanowali i wspierali, to od początku
związku ,by był zameldowany.
Życzę spokojnej nocki z magicznymi snami:)


Marek Żak
2024-10-25
Przez 7 lat nie było z tym problemu, bo był zameldowany w mieszkaniu mamy, Dzięki Krysiu za wpis. .

rzabaprzezrz
rzabaprzezrz
2024-10-25
Z tego wynika, że Anna nie miała pełnego zaufania do Krzysztofa, a więc ten związek nie miał przed sobą długiej przyszłości, więc prawdopodobnie on od niej odszedł...tak sobie gdybam, ale mógł się też wkurzyć i rozpętać sprawę sądową o prawo do połowy domu, jeśli był gnojkiem..:) Pozdrawiam ciepło:)


Marek Żak
2024-10-25
Sprawa własności jest jasna, jak napisałem Waldkowi, i nie była powodem sporu. Pozdrawiam.

Starzec
Starzec
2024-10-25
W sumie za mało danych , by cokolwiek można było sensownie przewidzieć, bo opcji jest wiele :))
Np. mama zameldowała go w nowym miejscu zamieszkania, a on wystąpił o rozwód:)))


Marek Żak
2024-10-25
Ja wiem, jak się skończyło, bo to było opisane, a opcji nie jest tak dużo. Zdradzę w poniedziałek :).

niezgodna54
niezgodna54
2024-10-25
...też uważam jak Waldi; pozdrówko:))

Waldi1
Waldi1
2024-10-25
myślę .. że ona na tym wygra ..udowadniając ... przed sądem ... że go sama zbudowała ... tak powinno przynajmniej być ... znam sprawę z przed ponad 20 lat ...gdzie mąż nie dostał nic ... bo przyszedł na gotowe ... a rodzice jej pomagali i rachunki przedstawili ... Pozdrawiam serdecznie ...


Marek Żak
2024-10-25
Sprawa własności jest jasna, wszystko co się wnosi przed ślubem,. jest wyłączną własnością wnoszącego i nie wchodzi w skład małżeńskiej wspólnoty. Dzięki za wpis.

sturecki
sturecki
2024-10-25
Nic mi do głowy nie przychodzi, oprócz tego, że Krzysztof został na lodzie.


Marek Żak
2024-10-25
Dlaczego, może mieszkać dalej i zaakceptować, że żona jest przewrażliwiona na punkcie meldunku. Pamiętajmy, że w praktyce jest bardzo trudno wymeldować własnego męża, który tam mieszka. Pozdrawiam.


Pokaż mniej



X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności