Jutro
dnia, co jutro nadejdzie.
Mimo cudowności swej,
Wyczekiwany nie będzie.
Choć dzisiaj jest nieudolne,
Chcemy, by ciągle trwało.
By nie stawić czoła temu,
Co sen z powiek spędzało.
Lekki jak piórko umysł,
Rześki i wypoczęty
Jutro wszystko naprawi,
Nowy dzień rozpoczęty.
Wierzymy ślepo w jutro,
A dowodów nie mamy,
Z nieznanych bliżej przyczyn,
Jutrem się zasłaniamy.
Jakimś dziwnym trafem,
zbiegiem okoliczności,
jutro niebawem przejmie,
dzisiejsze właściwości.
Obejdzie się bez echa,
Będzie głucho i niemo
Nic po nim nie zostanie,
Ujawni się jego niemoc.