Niezawodna rozrywka
Nudzą mnie w Sejmie afery.
Ruszyłbym cztery litery,
Lecz to nie czas na spacery.
Więc cóż ma robić emeryt,
Gdy radio wciąż bzdury gada?
Poszedłbym ja do sąsiada,
Żeby pojeździć na quadach,
Niestety, śniegodeszcz pada.
Tristis est anima mea:
Za stary-m już na Romea...
Lecz w głowie się tłucze idea:
"A może kino, lub tea-
tr*?" Z uporem ogara
Wciąż węszę w repertuarach,
Coś znaleźć na dzisiaj się staram,
Nic nie ma. Goryczy czara
Przelała się. Tracę nadzieję.
Nudy, jak flaki z olejem,
A tu wciąż pada i wieje...
Chyba się w końcu zaleję.
.
