Gdańskie limeryki o Arkadiuszu Raczku
Arkadiusz Raczek z Oruni
Łowił a Kanale Raduni.
Złowił dwa buty,
Budzik zepsuty,
Góralską spinkę od guni.
Pojechał na Westerplatte
Arkadiusz Raczek raz latem.
Tam się znalazło
Działo. Więc na złom
Sprzedał Arkadiusz armatę.
Arkadiusz Raczek w Letnicy
Zasnął na głównej ulicy.
Ruch zamarł w mieście,
Na chodnik wreszcie
Śpiocha zepchnęli letnicy.
Arkadiusz Raczek w Oliwie
Dziś narozrabiał straszliwie.
Ten mały łobuz
Ukradł radiowóz.
A wszystko po jednym piwie.
Raz pewna pani we Wrzeszczu
Chodziła nago po deszczu.
Gdy ją zobaczył
Arkadiusz Raczek
To dostał oczu wytrzeszczu.
.