Wiesz... mam trochę mieszane odczucia co do tego wiersza. Generalnie rozumiem zamysł, przekaz jest dosyć jasno zarysowany, ale czy nie zbyt jasno? Nie wiem czy miałeś zamiar ten wiersz w taki sposób napisać, w taki dość dziecinny, tak mi się kojarzy po czytaniu zdrobnienia "wiaterek" na samym początku, "zimny ktoś", ta wyliczanka ubioru. Wiesz, może się czepiam, ale w dobrej mierze, bo czytając inne Twoje wiersze wiem, że ten mógłbyś zwyczajnie napisać lepiej. Oczywiście możemy założyć, że tak jak jest wyżej to już wersja ostateczna bez żadnych zmian i wtedy po prostu nie do końca będzie mi się on podobał (to nie koniec świata na szczęście), ale jeżeli uznasz tak jak ja, że stać Cię na więcej przy jego edycji, to ja chętnie zobaczyłabym wersję poważniejszą, wzbogaconą.

Serdecznie pozdrawiam, i nie odczytuj proszę mojego komentarza jako negatywnego. Raczej, jeśli możesz, potraktuj go jak takiego kopniaka motywującego, bo serio - potrafisz.