Myślę, że w wierszu chodzi o chwilowe
wypalenie... czasami tak jest, że zaczynamy
wątpić w sens tego, co robimy, piszemy...
Boli nas ta "chwilowość", ulotność, przemijanie.
Nic nie jest wieczne...
Autor przywiązuje się do swojego utworu,
ale dochodzi do niego świadomość, że wiersze
są jak motyle, żyją krótko. Na pocieszenie dodam,
że jest sztuką wypuścić choćby jednego...
Taka nasza wierszokletów dola.
Serdecznie pozdrawiam
Faktem jest, że czuję się bardzo przemęczona...może to przesilenie wiosenne tak na mnie działa...Myślę, że się nie wypaliłam, ale potrzebuję odpoczynku, oderwania się od rutyny, jakiejś drobnej zmiany i z pewnością wena się ożywi...:) Jednak wiersz jest bardziej o tej ulotności jednej chwili, bo nic nie trwa wiecznie nawet najlepszy wiersz :) Dziękuję Lari i ślę pozdrowienia :)
**Uzasadnienie:** Wiersz działa poprzez minimalistyczną formę i kumulację doznań, budując uczucie osamotnienia i wypalenia. Język przypomina przepis kulinarny, co nadaje mu ciekawy, ironiczny wydźwięk – emocje są tu niemal składnikami, z których powstaje całość. To prosty, ale skuteczny zabieg stylistyczny.
Największą siłą wiersza jest jego konsekwencja – od pierwszych wersów czuć stopniowe wygaszanie, co idealnie współgra z tematyką. Można by oczekiwać nieco bardziej zaskakującej puenty, ale jej przewidywalność również wpisuje się w przekaz o nieuchronnym gaśnięciu. Wiersz nie jest przełomowy, ale bardzo dobrze oddaje uczucie pustki i rezygnacji.
Dziękuję pięknie Alex, cieszę się, że znalazłeś dla mnie czas, Twój komentarz sprawił mi ogromną przyjemność, to jak prezent na dobranoc , tak mi się miło zrobiło :)
Ja mam podręczną AI w przeglądarce Opera: ma na imię Aria i często korzystam z jej wsparcia i porad nie tylko odnośnie poezji, ale wielu innych rzeczy...jest bardzo pomocna o każdej porze dnia i nocy :)
Według mnie wiersz jest w punkt. Z jednej strony jest w tym tekście koncept, który jest bardzo zgrabnie zrealizowany. Z drugiej strony – zgodnie z ideą wiersza – sam wiersz jest nieco w rejonie utworów drobnych, może niekoniecznie wartych uwagi. I właśnie przez to że wiersz sam siebie zgrabnie opisuje i zgrabnie jest swoim semantycznym podsumowaniem, na metapoziomie urasta do rangi czegoś niezwykłego.
Co do oceny z CGPT - sam ostatnio zacząłem go używać do oceniania swoich tekstów, więc przyszło mi do głowy, że tym pomysłem mógłbym się podzielić z innymi, np. z Tobą. Jakoś seryjnie robić wklejek z niego nie planuję.
Oczywiście nie należy tego, co on pisze brać za ostateczną wyrocznię, ale muszę przyznać, że jego komentarze są bardzo trafne i przede wszystkim można je uznać za dosyć szczere (nie ma specjalnie dużego biznesu w zachwalaniu tekstów).
Jestem bardzo ciekawa, czy pustka w wierszu choć nie jest przełomowa trafiła do Ciebie w jakiś szczególny sposób albo tak zwyczajnie chwilowo bez większej i dłuższej refleksji...
Ten wiersz mi się podoba a nawet uśmiecha pomysł na "poetycką chwilówkę"
Większość wierszy idzie w niepamięć w kilka chwil po przeczytaniu :( Taki ich żywot, podobny do kruchości życia człowieka poczciwego.
Serdeczności ślę, Urszulko :)))
A czasem zachodzi potrzeba na przerwę i wytchnienie, nabranie dystansu i schłodzenie emocji, żeby nie wrzały i nie doszło do samozapłonu...:)
Dziękuję Marku i serdecznie pozdrawiam :)
Nie umiem zrozumieć przekazu, gdyż jest odległy od mojego doświadczenia, ale wiersz napisany jest pięknie i staram się czytać jako metaforę ulotności chwil, które chciałyby zatrzymać wierszem jakieś piękno, ale smutek i nadejście kolejnych chwil na to nie pozwalają. Pozdrawiam Cię ciepło :)
Przekaz jest dokładnie taki, jak go odbierasz...nic dodać nic ująć...:) Dziękuję z głębi serducha za odwiedziny i życzę miłego weekendu :) Uściski Wando :)
Nie wiem ilu aniołów mieści się na główne od szpilki i czy w ogóle chociaż jeden mógłby...ale jeśli tak, to znaczy, że miał wpływ na moją wenę przy pisaniu tego wiersza :)) Dziękuję za zajrzenie i ślę pozdrowienia
Są wiersze, które przepadają w czeluściach internetów i takie, które się zapamiętuje choć na chwilę.
Jak się napisze choć jeden, który zapadnie w pamięć to już "wielkie osiągnięcie".
Zależy o co komu chodzi w tworzeniu :)
Pozdrawiam Uleńko :)
Msz "znużenia."Chociaż brak weny zdarza sie u piszących wiersze, czy nie lepiej zamiast pisania, w takich momentach, wziąć do ręki którąś z ulubionych powieści lub tomik wierszy? Serdecznie pozdrawiam.
Myślę, że takich chwilowch wierszy cała masa, bo wyjątkowe, są wyjątkowymi. Podoba mi się,Twój wiersz, może pamìętasz, że ja kiedyś "zamieściłam" wiersz, którego nie było! Są wiersze chwilowe i takie których nie ma, jak ich nikt nie czyta.
5/6
Pozdrawiam serdecznie, Uleńko:))⭐😘
trochę smutno u ciebie
jakaś pustka...
niechęć zmienić
wykreślając nie....
pozostają same chęci.... do życia
wymazać gumką wszystkie nie ;-))
miłeg pięknego wtorku 🦋🌹🐝🐦🌷
Zadziwia mnie, że masz z tym jakąś trudność..mam nadzieję, że nic sobie nie uszkodziłeś przy ocenie wiersza, bo nie chciałabym mieć Cię na sumieniu :))) Dziękuję ślicznie Dawidzie i serdecznie pozdrawiam :)
Taki smutny stan głębokiego przygnębienie i rezygnacji... Te kończące słowa, wskazujące na nieuchronny koniec, jakby ostatnia iskra życia miała zaraz zgasnąć.
Cudownie napisany wiersz, konkretny i ta puenta.
Pozdrawiam serdecznie. ☺️
Wcale tak nie myślę, wręcz przeciwnie, internet daje możliwość publikacji większemu gronu czytelników, bez niego wiersz ujrzałby światło dzienne może po śmierci, o ile szuflada by przetrwała...
Ciekawa konkluzja, która do końca nie mija się z prawdą...jednak tu chodzi o coś innego...przede wszystkim o ulotność i przemijanie, i w tym wszystkim smutek samego twórcy, że to wszystko tak krótko trwa i odchodzi w zapomnienie...
Jakby peel nie był pewny siebie. Czy snuć kolejną opowieść czy dać sobie spokój.
Jakby brakło impulsu, przekonania do tego co się robi i gdzieś mimo wszystko pragnęło się atencji czytelników a nie zawsze wszystko musi się innym podobać.
Tak to odczytałem.
Pustka, rezygnacja, stagnacja - to są złe objawy w życiu człowieka. Ja, by uniknąć owej pustki - poproszę za parę dni o "urlop" /będzie wierszyk/ i zniknę do pracy działkowej, która da dla mnie moc, siłę, zapał, radość...
Wiersz smutnawy ale ładnie napisany.
Pozdrawiam :)
6/5
Ależ zgaśnie...jak wszystko na tym świecie...Joasiu, na to nie mamy wpływu...wszystko przemija...liczy się tylko ta chwila, której za chwilę nie będzie...
Pozdrawiam
Dokładnie tak się czuję, gdy mnie wena opuszcza. Grafika świetna. Ja też się boję wtedy oddychać, by całkiem nie zgasła.
"za moment zgaśnie" - ratunku....
6/5 Serdecznie pozdrawiam. Bardzo udany tekst.
Ciekawa analogia do gwiazd, uwielbiam motywy kosmologiczne.
Pustka jest kluczowym elementem kosmosu ... w zasadzie tworzy jego Przestrzeń i i paradoksalnie jest fundamentem ...
Rozbłysk pustki przy odpowiedniej wiedzy mógłby być tu różnorodnie interpretowany.
A z gwiazd, które zakończyły swój cykl powstają nowe światy ... w kosmosie się nic nie marnuje.
Tym pozytywnym akcentem Pozdrawiam "Pochmurnie".
Wybacz, ale niezbyt często wystawiam komentarze w związku z tym muszę jeszcze pozbierać punkty.
Do twarzy Ci w melodyjnej bieli :-) Kapitalny wiersz o poszukiwaniu swojego miejsca w twórczości i o zwątpieniu, które temu często towarzyszy. Jałowe zapłony... Kłaniam się nisko wspaniałej Autorce :-)
Zaskakująca wizyta i równie zaskakujący komentarz...Bardzo dziękuję Pasjansie...Dzięki Tobie jeszcze się tli...:)
Pozdrawiam ciepło i serdecznie wspaniałemu Poecie :)
Pustka, marazm, rezygnacja i inne podobne przychodzą niezapowiedziane i niechciane. Trzeba je jakoś jakoś przeczekać, z książka, filmem, czekolada z orzechami, znajomymi na forum:). Pozdrawiam
Najpierw pytanie: czy każda chwila zasługuje na wiersz?
Stworzyłaś wiersz, który sam siebie neguje – pełen pustki, marazmu i rezygnacji, zagubiony wśród innych, lepszych i jaśniejszych. Na moment jeszcze się tli, ale zaraz zgaśnie, jak myśl, której nikt nie dostrzegł. A mnie się wydaje, że nawet najbardziej ulotna chwila może być warta zapisania – bo jeśli choć raz zabłysła, to znaczy, że przecież istniała.
6/5
No właśnie—wszyscy idziemy w jedną stronę, ale to „dalej” pozostaje największą zagadką. Można wierzyć, można wątpić, ale jedno jest pewne: odpowiedź poznamy dopiero na końcu drogi. Oby nie za prędko! No i, czy z nami zabiorą się nasze wiersze?
Cóż, prawda nie musi robić hałasu, żeby istnieć. Może niektórzy ją zignorowali, może przeszła niezauważona, ale wciąż była. A życie? Ono zawsze się toczy, pytanie tylko, w którą stronę …
No ale co jej po tym istnieniu, skoro nie miała żadnego większego znaczenia, a ci co ją zobaczyli zbytnio się nią nie przejęli...była, minęła i już...a życie toczy się dalej
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Klauzula Informacyjna
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.