Twoje Wiersze - Lipiec z siąpawicą

Lipiec z siąpawicą

rymowany

2025-07-26 07:26

Ktoś sobie pyka
z boskiej fajeczki.

Ichthyosaura
we wodzie siedzi

zielonej z glonów —
w niecce — saloonie —

traszka z kijanką
w złotym welonie.

W tej to krainie,
gdzie maślak w trawie

łebek jak złoty
chodzi zegarek,

jej kibić w gwiazdach,
wieczór w kreacji —

deszcz salamandra
pełnią wakacji.

autor

aff^(*)

przejdź do strony autora

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony

4 razy

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.

Komentarze

Kolor wiersza: zielony

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Jastrz

dwie godziny temu

A u nas, mimo, że były dwie wielkie i trochę pomniejszych ulew, jest raczej sucho. Maślaków w lesie nie uświadczysz - jedynie kurki. Także gadów i płazów mamy mniej. Ot, czasem zdarzy się jakaś żaba, albo jaszczurka zwinka. Nie wspominasz o ptakach i ssakach, A tu mamy całe bogactwo. Ptaków tyle gatunków, że nawet nie będę próbował wymieniać. A ze ssaków dziki, lisy, sporadycznie sarny i jenoty. No a poza tym las dla mnie ma jeszcze jedną zaletę: Nie uświadczysz w nim letników. Całe przyjezdne towarzystwo kłębi się nad morzem, a w lesie jest pusto (względnie).

JaSnA7

pięć godzin temu

Lipiec czasem jest deszczowy niestety...
Bardzo ładnie ubarwiłaś wiersz trawką z pysznymi maślaczkami, a jeszcze salamandry:)
Pięknie...
Serdecznie Ciebie pozdrawiam:)
⭐️🌿

Elżbieta

ponad pięć godzin temu

Śliczny wiersz, jak z "Alicji w krainie czarów"
Pozdrawiam serdecznie:)⭐

Moona@

ponad pięć godzin temu

Piękną postaci* wybrałaś sobie do tego zgrabnego i uroczego wiersza.
Pozdrawiam :)

aff^(*)

ponad pięć godzin temu

Salamandry plamiste są u mnie w lasku beskidzkim całkiem częste, choć raczej na wiosnę. A traszki górskie raczej rzadko. Ale akurat bylo mnóstwo maluchów .
Uwielbiamy he obserwować.
Pozdrawiam serdecznie :)