Coś na prezent
w płatkach różanych zastygłe.
Dla dłoni, by ujędrniły
to, co na co dzień
jej nienawykłe.
Pan sprzątaczek
Oranżowy
nosi kubraczek,
do zadań specjalnych
przygotowany.
Igra z ulicą.
Tonie czasami.
Człowiek "bawolę"
Do magazynu
pcha całym sobą
towar na dźwigu.
Podnośnik sunie
pod piwo z deszczem.
A co ty wolisz?
Jaki gatunek jeszcze?
Kobietę — hydraulik
Widzisz w spódniczce.
Uważaj, co jeśli
oto nie robót,
a hydra w uliczce?
***
osrebrza długie
zimowe futro kota
poranne słońce
Mój kot
czeka na mnie u drzwi.
Klamka
i dzwonek dla kota
mógłby
wchodzić, gdy chce,
lecz brak.
Ciągle głaszczemy się tak.
