Nieznośne myśli
świecie.
Przebywam tam bezpiecznie.
Rozmawiam z sobą bezgłośnie.
Lubię te myśli nieznośne.
Wyrzucam je na skrawek
papieru.
Mimo, że ich wartość
równa jest zeru.
To sposób na zyskanie
nadziei.
Serca i duszy równowagi.
Od razu oczy odzyskują blask,
uśmiech rozjaśnia twarz.
Precz odpływa słabość duszy.
Radość serce poruszy.
Oby echo nie odpowiadało
moim myślom.
Pragnę zachować kontakt
z rzeczywistością.
Spojrzeć w oczy życzliwe.
Na jawie żyć szczęśliwie.
