Na Nowy Rok
To co było, to już znamy.
To co teraz, przeżywamy.
To co będzie, to nikt nie wie,
poza Panem Bogiem w niebie.
Ciekawi nas oczywiście,
co nas spotka osobiście.
Czy nas czeka rok udany?
Czy się ziszczą nasze plany?
Jakie będzie nasze zdrowie?
Co się nam wylęgnie w głowie?
Czy smuteczki, czy radości?
Co pocieszy? Co rozzłości?
Poeta ma zawsze w duszy
tępić zło i podłość kruszyć.
Tej zasadzie wierni stale
brnijmy w Nowy Rok wytrwale!
Życzmy by się dobrze działo.
W Nowy Rok wkraczajmy śmiało,
mając prawdę tę na względzie,
że co ma być i tak będzie.
Bogumił Pijanowski