Co będzie?... /anafora/
gdy zejdę z tego padołu?
Co ze słowami, które uczucia kraszą,
gdy wpadnę do głębokiego dołu?
Co będzie z gorącą miłością,
odkrywaną w życiu codziennie?
Co z goryczami smutku, co ze złością,
które przytrafiały się tak niezmiennie?
Co będzie z przysięganą wiernością,
która wystawiana była często na próbę?
Co z życiową delikatnością i czułością,
które często pozostawiane były na zgubę?
Co będzie?... Takich pytań mam wiele,
nie pojmuję i wiary mi nie przybędzie,
na myśl samą dostaję dreszcze na swoim ciele,
niech głaz życia się toczy gdy mnie już nie będzie.
/mis/