krótka bajeczka o czepianiu się
na wstępie powiem wam wszystkim od razu
nie ma poniżej głębszego przekazu
ukrytych treści ironii krytyki
nie ma rzecz jasna też polityki
takie pisanie jak kura pazurem
myśli korale złączone sznurem
nad ranem w gaju spytał ogon rzepa
dlaczego ty wciąż tylko mnie się czepiasz?
są łapy boki grzbiet oraz brzuszek
jest także para rudordzawych uszek
rzep bez namysłu powiedział dwa zdania
wiedzą to wszyscy nawet mała Hania
jak dzień po nocy jak sól zawsze słona
tak rzep z zasady czepia się ogona
to proste jak drut to jego natura
gdaknęła grzebiąc w kupie stara kura
psy ponoć mądre a my kury głupie
wracam na grzędę bo mnie w krzyżu łupie
do domu późno wrócić nie wypada
chyba że jeszcze odwiedzę sąsiada
ma sens czepiać się gdy ktoś się przyczepia?
o to najlepiej zapytajcie rzepa
