Gęś w urzędzie
Posadzili gęś w urzędzie!
Siadła, jak kura na grzędzie.
Teraz z nikim się nie liczy,
I na wszystkich tylko syczy.
Baran z kozą coś tam chce,
A ta gęś ni me, ni be.
Odprawiła z niczym suma.
Żaba rzekła: "- Gęś nie "kuma!
Stale tylko głupstwa gęga,
Że jej urząd, to potęga".
Przytakuje temu wrona:
"- Naszym kosztem gęś tuczona."
Na dodatek - zdaniem bobra -
Uszczypliwa i niedobra,
Zachowując się okropnie,
Czasem kogoś gęś ta kopnie.
Wszystkich w koło poróżniła.
Dużo głupot narobiła.
Znikło by problemów część,
Gdyby nie ta głupia gęś.
Spokój wrócił z takiej racji:
Etat uległ likwidacji.
Wszyscy teraz przykład macie,
Co po głupcach na etacie.
Bogumił Pijanowski