Teoria ewolucji i kreacjonizm
Spotkali się przy flaszce z wódką czystą
w knajpie, darwinista z kreacjonistą.
Jeden – wiadomo – wychwalał Darwina,
a drugi, że to naukowa kpina.
Wskazał przykłady na fałszywe dane,
przez darwinistów zręcznie podawane.
Co z tego – prawił – że niby się zgadza,
skoro moc oszustw ta teoria zdradza.
Darwinista zaś z uporem dowodził,
że jednak człowiek od małpy pochodzi.
Kreacjonista więc mu ripostował,
że Bóg się małpą bardzo rozczarował
więc stworzył takiego, jak pan człowieka
i żeby zmądrzał wciąż cierpliwie czeka?
Bogumił Pijanowski