zanim wejdę w wir słów
zanim dam się porwać emocjom
zatrzymuję się
widzę w oddali ślady
czerwonych flag
które machają w milczeniu

trudno jest dostrzec je
gdy zbyt zajęta marzeniami
wyobrażeniami ideału
skupiona na tym
co chcę widzieć
a nie na tym
co
na jawie dzieje się

są jak ciche ostrzeżenia
jak zatopione statki w mgle
które muszę rozpoznać
zanim zanurzę się znowu
w burzliwych wodach relacji
i wyruszę w rejs
na bezkresie pozytywnych
pięknych uczuć

przysiadam na chwilę
marzenia wciąż porywają mnie w dal

widzę
co wcześniej umykało
czerwone flagi nie milczą już
wołają
~~~~~~o moją uwagę

teraz wiem

miłość to nie tylko piękne słowa
ale i granice które
nie mogą zostać przekroczone
nie muszę pędzić za tym
co na pierwszy rzut oka lśni
choć czasem trudno
dostrzec prawdę
teraz wiem
co naprawdę liczy się

nie muszę pływać
w burzliwych wodach
gdy moja łódź
może być bezpieczna
w spokojnym porcie

odnalazłam w sobie siłę

do zatrzymania się i zastanowienia
czerwone flagi to nie tylko ostrzeżenie
to mój wewnętrzny kompas
który prowadzi mnie w stronę
bezpiecznego życia
w zgodzie ze sobą
zapisane w sercu