JA, ŚMIERĆ
Ha, ha, ha!
Taki żarcik.
Nie przejmuj się.
Zabiorę tylko ciało.
Reszty się nie da,
bo Ty Tym jesteś.
Tak, na Boga!
Dałeś się zwieść.
Na własne życzenie,
nabrałeś się,
że to prawda -
ten świat, ha, ha!
Nie, to tylko gra,
którą wymyśliłeś.
Jesteś doskonały,
nieskalany, boski.
TAK!
Herezja? Oczywiście,
oczywiście, mój Ty
odwieczny sklerotyku.
Świat zaprzecza,
pali Cię na stosie,
krzyżuje, wyklucza,
piętnuje, niszczy,
wtrąca do psychiatryka...
Zawsze tak było,
czyż nie? A dlaczego?
Bo to jego funkcja.
Tak miało być i jest
wszystko według Planu,
rozumem... nie do pojęcia.
Ukryłeś więc pamięć i zszedłeś
na samo dno piekła,
tu, gdzie rządzi Kłamstwo,
opozycja Prawdy,
Jej zaprzeczenie -
Szatan, Materia, Iluzja,
Uzurpator, którym jest
Twoje własne ego -
diabeł, poltergeist -
uciążliwy, jak cholera,
przebiegły drań!
Wyrzeknij się go,
zaprzyj się samego siebie -
czyż nie tak radził Mistrz?
Ja mogę jedynie pomóc
rozwiać Ci sny, odebrać
wszelkie złudzenia, to,
czym nie jesteś,
więc powiadam Ci i radzę -
powstań z martwych i żyj!
Tu i teraz, już -
wolny i radosny,
potężny i wspaniały,
nieograniczony,
choć wcielony -
Ty.
Nim przyjdę ja -
Twoja ostatnia tu -
zabawka.
:)