Performance wyuzdań
Zamykam już rozdział przejrzany
I nowy otworzyć próbuję
Tak proste są dzisiaj me plany
Coś jednak w nich ciągle szwankuje
Choć życie przeżyłem już całe
To ciągle nie jestem gotowy
Stawiane są cele niemałe
Co łatwo nie wchodzą do głowy
Nasycam się chwilą zwątpienia
A kryształ na biurku się kruszy
Ze słońca przechodzę do cienia
By zyskać natchnienie w swej duszy
Performance niechlubnych wyuzdań
Cielesne uciechy niebytu
Tak łatwo za swoje je uznać
I piać wraz z innymi z zachwytu
Przeraża mnie jazgot mylący
Zielony debilizm mącenia
Tu jestem, a puls mój tętniący
Wciąż nie chce ze światem się zmieniać
GrzesioR
1-06-2024