Klimaty małżeńskie(5)
Usiadłem do wierszyka,
ki diabeł drzwi odmyka?
A to Pani małżonka…
nóż do warzyw mi wtyka…
I od niechcenia, słodko,
stwierdza: mój drogi panie:
ty bierzesz się za obiad,
ja dzisiaj za pisanie.
Ocena wiersza
Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.
Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.
Komentarze
Kolor wiersza: zielony
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
U nas podział ról jest normalką, ale obiadki robimy wspólnie - razem raźniej i szybciej:)
Dobrego wieczoru :) B.G.
Miło, że i dziś do mnie zawitałeś, Staszku :)
Dziękuję ślicznie i pozdrawiam :) B.G.
ja się przydaję do obierania ziemniaków i cebuli, i do ich starcia na placki ziemniaczane, przy ucieraniu chrzanu, zarabianiu mąki, czyli czynności wymagających użycia siły. Chociaż kuchnia jest duża, to żona woli być sama, bo nie lubi żadnych uwag, do czego czasem mam skłonności, ponieważ nie boję się eksperymentować. Od wielkiego dzwonu udaje mi się ją do czegoś przekonać. Ale nie przeczę, że do kuchni się palę. Dziękuję za refleksję na temat jednego z aspektów życia małżeńskiego i bardzo serdecznie pozdrawiam.
Agnieszko,
Nie zawsze nasze zainteresowania i poświęcany im czas, są aprobowane przez współmałżonka, gdy nie jest to źródło dochodu i utrzymania. To dosyć powszeche zjawisko, zwykle u męskiej strony życia, traktujacej swoje hobby, czy jak to tam nazywając, jako świętość, nienaruszalną sferę, wyłączne i niepodważalne prawo. Nic błędniejszego. Tolerancja dla zainteresowań kończy się w momencie, gdy są realizowane kosztem cennego czasu drugiej strony. A czyż nie jest teoretycznie możliwe, że piszący, po prostu zaniedbują współmałżonka, pozbawiają go swoich myśli, emocji, uczuć, wypelniając czas pisaniem, zamiast poświęcic go bliskim. Mam cichą nadzieję, że tym wierszykiem, zacheciłem czytelnika do refleksji, czy pisanie nie jest "okradaniem" bliskich z ich , również cennego czasu. Serdecznie pozdrawiam i przepraszam za roztargnienie.
Nie zawsze nasze zainteresowania i poświęcany im czas, są aprobowane przez współmałżonka, gdy nie jest to źródło dochodu i utrzymania. To dosyć powszeche zjawisko, zwykle u męskiej strony życia, traktujacej swoje hobby, czy jak to tam nazywając, jako świętość, nienaruszalną sferę, wyłączne i niepodważalne prawo. Nic błędniejszego. Tolerancja dla zainteresowań kończy się w momencie, gdy są realizowane kosztem cennego czasu drugiej strony. A czyż nie jest teoretycznie możliwe, że piszący, po prostu zaniedbują współmałżonka, pozbawiają go swoich myśli, emocji, uczuć, wypelniając czas pisaniem, zamiast poświęcic go bliskim. Mam cichą nadzieję, że tym wierszykiem, zacheciłem czytelnika do refleksji, czy pisanie nie jest "okradaniem" bliskich z ich , również cennego czasu. Agnieszko,
Nie zawsze nasze zainteresowania i poświęcany im czas, są aprobowane przez współmałżonka, gdy nie jest to źródło dochodu i utrzymania. To dosyć powszeche zjawisko, zwykle u męskiej strony życia, traktujacej swoje hobby, czy jak to tam nazywając, jako świętość, nienaruszalną sferę, wyłączne i niepodważalne prawo. Nic błędniejszego. Tolerancja dla zainteresowań kończy się w momencie, gdy są realizowane kosztem cennego czasu drugiej strony. A czyż nie jest teoretycznie możliwe, że piszący, po prostu zaniedbują współmałżonka, pozbawiają go swoich myśli, emocji, uczuć, wypelniając czas pisaniem, zamiast poświęcić go bliskim.
Sedecznie pozdrawiam.
Wystarczy tylko dostrzec - i ubrać w odpowiednie słowa. I gotowe.
:-)
Autor poleca
Inne wiersze z tej samej kategorii
Inne wiersze tego autora
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.
Czytaj treść polityki prywatności