Wyobraźnia
Różne ma wizje człowiek.
Fantazja wciąż pracuje
i spod przymkniętych powiek
kształt nowy wyskakuje.
Czasem na chmury zerknie
i widzi tam pejzaże,
kształty natrętne, rozmaite
i często jakieś twarze.
Żal, że wiatr je rozmywa
i w nowy kształt ubiera.
Nie sposób zapamiętać.
Uciekło gdzieś… cholera!
* * *
Mam w przedsionku tapetę.
Z korka płytki imituje.
Kiedy tam buty wkładam
to na nią popatruję.
Faktura brąz - beżowa.
Nie znika tak, jak chmury,
stabilnie tkwi na ścianie
i wabią jej struktury.
Te same, a wciąż inne.
O, dzik! Motyl, krasnale,
facet z ogromną brodą
i niezgłębione dale.
Widzę cuda niewidy!
To wyobraźnia przecie.
Pytam, czy też tak macie,
jak zdarza się poecie?
Bogumił Pijanowski