Tak tak tak było...
postało na rogu i się zmyło
trochę czekało pod drzewem
za odplątaniem
ale znudzone było czekaniem
przed siebie prosto popędziło
splątując bardziej...
nie marudziło
w roztargnieniu cel zgubiło
ale wiem że było
więc pobiegłam za zakrętem
goniąc się z wykrętem
przęścigając poplątane
tyle ile sił mi było dane
wiatrem niesiona pędziłam
każda dobrą namiastką cieszyłam
miałam cel więc żyłam
goniąc pokręcone
by się odplątało
bo serce moje tak chciało
celu nigdy
nie zgubiło
bo marzeniem wciąż żyło....
tak tak tak
tak było...